PACURKOWSKI: PRZEPRASZAM TRENERÓW

Liderem kadry zapaśniczej w stylu klasycznym na młodzieżowych mistrzostwach świata w Bydgoszczy był Roman Pacurkowski (66kg). Porażka w półfinale i w walce o brązowy medal to krzywdzące decyzje dla naszego reprezentanta, których skromny chłopak nie chciał ostro komentować.

- Co do walki o brązowy medal nie chciałbym jej komentować, mam swoje zdanie i krótko mówiąc sędziowie się nie popisali - mówił Roman Pacurkowski po ostatnie środowej walce.

- Nie jestem zadowolony ze swojego startu. Chciałem przeprosić trenera kadry Bazorkina oraz trenera klubowego, Andrzeja Jaworskiego. Moim celem był tutaj medal i to z najcenniejszego kruszca, jednak w półfinale uległem utytułowanemu Gruzinowi (Shmagi Bolkvadze to aktualny brązowy medalista olimpijski - przyp. red.). Rywal narzucił swój styl walki i nie byłem w stanie nic zrobić - dodaje zapaśnik AZS AWF Warszwa.

Aktualny młodzieżowy mistrz Europy to bardzo skromny chłopak, który jak sam przyznał trzeba ostro trenować dalej. - Trzeba trenować dalej i to w przyszłości zaowocuje - zakończył Pacurkowski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.