DUK: TAKIE SĘDZIOWANIE JEST KARYGODNE

Bartłomiej Czaja, Informacja własna

2017-11-23

Tylko raz na macie w Bydgoszczy podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata zaprezentował się Piotr Duk (80kg), który przegrał z Hindusem Deepakiem Gulia. W tej walce sędziowie nie popisali się za bardzo...wszystko za sprawą niezauważonego faulu reprezentanta Indii w pierwszej rundzie.

- Zabrakło na pewno kondycji w końcówce walki, jednak nie to zaważyło na końcowym werdykcie. Walka powinna zakończyć na moją korzyść po tym jak w jednej z pierwszych akcji wykonałem "nurek" przeciwnik mnie faulował, a sędziowie przyznali cztery punkty dla rywala. Rywal przy mojej akcji podbił mnie nogą co jest niedopuszczalne. W drugiej rundzie rzuciłem rywala moim zdaniem za cztery punkty, a sędziowie przyznali mi dwa - żalił się tuż po walce Piotr Duk.

Choć sztab szkoleniowy poprosił o challenge, a wszyscy zgromadzeni w hali byli przekonani, że zostanie on rozpatrzony pozytywnie, wówczas nastąpiła decyzja o przyznaniu Hindusowi czterech punktów. 

- Oczywiście nie można liczyć tylko na sędziów i wszystkiego zrzucać na nich, bo sam również jestem winny. Poziom sędziowania pozostawia jednak wiele do życzenia. Trzeba się nie znać na zasadach, żeby nie zauważyć to co stało się w pierwszej rundzie - dodał zapaśnik z Kędzierzyna-Koźla.

Wciąż będący juniorem 19-letni Piotr Duk nie był brany pod uwagą w pierwotnym składzie na imprezę w Bydgoszczy. W ostatniej chwili zastąpił Iwana Nylypiuka, który zszedł kategorię niżej do 75kg ze względu na kontuzję barku Dawida Klimka.

- Miałem dużo większe ambicję na te mistrzostwa, choć o powołaniu dowiedziałem się dopiero tydzień temu, kiedy zastąpiłem Iwana Nylypiuka. Nie miałem czasu, żeby przygotować się do turnieju, byłem w Poznaniu jako sparingpartner - opowiada Duk.

- Wciąż jestem młodym zawodnikiem (wciąż jest juniorek - przyp. red.), dużo imprez przede mną, cieszę się, że w następnych latach będę mógł obywać się na matach właśnie tego typu imprez młodzieżowych. Trzeba cały czas iść do przodu! - zakończył nasz reprezentant.